#1 |
dnia 11/05/2014 19:19 napisał:
Ja pie..... było tak blisko!!! Szkoda tych 2 punktów. Ale mimo wszystko GRATULACJĘ dla Chłopaków!!!
#2 |
dnia 11/05/2014 19:28 napisał:
Czy ze zdrowiem Mateusza Pielacha już wszystko w porządku? Chciałbym wyróżnić trenera Jacka Magnuszewskiego za wystawienie dwóch napastników i zmianę taktyki "na Nowaka". Niestety kompletna bezmyślność, jak można w ten sposób faulować dodatkowo na połowie przeciwnika gdy nie ma żadnego zagrożenia?! Przez takie zachowanie tracimy 2 cenne punkty. Pozostałym zawodnikom dziękuje za walkę. Mam nadzieję, że za tydzień 3 pkt. zostaną u nas.
#3 |
dnia 11/05/2014 19:52 napisał:
Faktycznie trener zmienił taktykę,może tylko wcześniej trzeba było zdjąć Maksymiuka z żółtą kartką.Bezmyślność Pożaka-chyba po wejściu na boisko zagrał za bardzo ambitnie.Naprawdę szkoda 2 pkt.bo zasłużyli na wygraną.
#4 |
dnia 12/05/2014 00:25 napisał:
Powiem tak, w Limanowej poczułem się jak w okręgówce. Boisko malutkie, wąskie, brak możliwości przeprowadzenia relacji live jak pada deszcz, sędzia podejmujący szereg kontrowersyjnych decyzji niestety zazwyczaj w stronę Wisły.
#5 |
dnia 12/05/2014 06:10 napisał:
Do 94 minuty Limanowia nie grala,Wisla byla w kazdym calu lepsza.Ale nie wykorzystane sytuaje sie mszcza i najglupszy faul jaki w zyciu widzialem zmienil przebieg tego meczu.P.Piotrze nie zganiajmy na boisko deszcz dluga podroz gory ico tam jeszcze,Wystarczylo mecz ogladac w tv 28.Posluchac komentatora ktory byl bardzo obiektywny.
#6 |
dnia 12/05/2014 08:01 napisał:
STARYKIBOL. Zgadzam się z Tobą. Od pierwszego gwizdka grało 11 na 11. W tych samych warunkach na tym samym boisku. Możemy mówić o pechu przy straconej bramce w ostatnich sekundach, ale gra się do końca. Na pochwałę dalej zasługuje EDI. Do Piotrka. Nie psiocz na obiekt Limanovii. Boisko dopuszczone do rozgrywek przez PZPN więc spełnia kryteria gry. Z resztą wszystkie drużyny tam grały i niektórym udawało się nawet wygrać. A jak Wisła w III lidze grała na "kartoflisku" w Zwoleniu to było dobrze? No i jeszcze jedno . Chciałbym oglądać taką Wisłę jak się prezentowała w pierwszej połowie.
#7 |
dnia 12/05/2014 08:08 napisał:
@sr1960 przesadziłeś....po 300 km w autokarze w dzień meczu to nie są takie same warunki. Szczególnie pod koniec meczu to wychodzi. Szkoda tych dwóch punktów. Oby nie okazało się, że właśnie tyle zabrakło. Zolech musi być skoncentrowany cały mecz ale po takiej podróży mogę zrozumieć ten błąd w końcówce meczu.
#8 |
dnia 12/05/2014 08:10 napisał:
Owszem zostało dopuszczone warunkowo do gry w II lidze. Jednym z wymagań jest zadaszenie obiektu, bo w deszczu nie ma możliwości zrobienia relacji live. Nikt nie ma także pomysłu np. żeby wyznaczyć zadaszone miejsce dla prasy . To nie tak dużo.
W II lidze Limanovia u siebie przegrała tylko raz Garbarnią, 8 spotkań wygrała i 6 zremisowała.
#9 |
dnia 12/05/2014 08:26 napisał:
Nie ma co płakać nad "rozlanym mlekiem".Przeszłości nie da się cofnąć. Teraz arcyważny mecz z Motorem, który koniecznie trzeba wygrać. A to DERBY i na pewno będzie ciężko. Ja wierzę w naszych, a wiara czyni cuda. Pielach - wracaj do zdrowia!!!
#10 |
dnia 12/05/2014 08:32 napisał:
No okropnie ciężki mecz, mimo, że Motor nie ma praktycznie szans na utrzymanie sportowe to będzie w Puławach walczył do końca.
#11 |
dnia 12/05/2014 14:14 napisał:
Okropnie ciężkich meczów to zostało nam jeszcze 5. Wracając do Limanovi to ogromna szkoda, że tego nie wygraliśmy była szansa na odskoczenie trochę od strefy spadkowej. Dobry mecz wiślaków nie można im odmówić walki i zaangażowania po raz kolejny pokazali charakter i za to szacunek. Z Motorem tylko 3 pkt panowie.
#12 |
dnia 12/05/2014 17:19 napisał:
ostatnia wrzutka na aferę a drewniany Zolech wychodzi tak niemrawo do tej piłki i się z nia mija.
sorry bardzo ale to ewidentnie jego bramka, także możemy mu podziękować.
nie nadaje się jeszcze na ten poziom rozgrywek chłopak.
#13 |
dnia 12/05/2014 18:01 napisał:
Jeżeli w wieku 21-22 lat ktoś jest za słaby na piłkę na takim poziomie (a Panowie Zolech, Maksymiuk i Pożak ewidentnie są), to niech może, jak kiedyś zasugerował Zbigniew Boniek, wezmą się za książki, za naukę.
A Pan Nowak niech pretensje ma do siebie i swojego przełożonego, którzy raz: nie zmieniają bardzo agresywnie i nierzadko bezmyślnego Maksymiuka z żółtą kartką i dodatkowo wpuszczają Pożaka, który ostatni dobry mecz rozegrał pewnie w 2012 roku.
Abstra****ę od tego, że oba wejścia, i Pożaka i Maksymiuka, to czerwone kartki jak z podręcznika. Bezpośrednia czerwona dla Maksymiuka nawet, a nie druga żółta. Podejrzewam, że sędzia przed delegatem ciężko mógł mieć, żeby wybronić się za brak bezpośredniej czerwonej dla Maksa.
#14 |
dnia 12/05/2014 19:22 napisał:
Polscy sędziowie to kur... sprzedawczykowie!!!!
#15 |
dnia 12/05/2014 20:57 napisał:
Czytając wasze wypociny ,myślę sobie że już czas zmienić pampersy bo Wisła gra z Motorem a Wy Puławscy Kibole i znawcy internetowi na fakt przyjazdu kibiców Motoru już jesteście obsrani. Teraz ciekawy jestem do kogo będą pretensje - macie wybór : prezes, zawodnicy, ochrona ,policja ,pogoda ,ale w waszych łabach nie zaświta że doping i wiara w zawodników to dodatkowy bodziec do lepszej gry. Tylko żal!!!!!!!!!!!!!!
#16 |
dnia 12/05/2014 21:13 napisał:
Nie znam Cię chłopcze z widzenia, ale Ci powiem:wyluzuj.Jako wierny "Motorowiec" ucz się tekstu:"nic się nie stało, chłopaki nic się nie stało".
#17 |
dnia 12/05/2014 21:32 napisał:
winnym remisu jest Pożak i co za tym idzie trener najsłabiej grający zawodnik w drugiej drużynie nie ma prawa grać w pierwszej !!ale ja o tym pisałem jako prorok co pisałem walery jak znasz moje wypowiedzi dwie dziury Budzyński i Pożak i mamy mecz przegrany !!z jedną dziurą mamy mecz zremisowany ! szkoda wysiłku chłopaków które w parę minut zepsuł Pożak a zganianie winy Bartez i Adqs na Kubę to zakrawa na kpinę i przed meczem sobie porozmawiamy będę przed meczem z Szarowolą w czerwonej czapce na 20 minut przed 18 !!
#18 |
dnia 12/05/2014 21:47 napisał:
Do sr1960 tak jak myślałem jesteś prosty ,czytaj ze zrozumieniem. Pomogę, nie jestem kibolem Motoru,a z Wisłą jestem od czterdziestu lat ,i nie pękam bo jedzie Motur,tak jak WY .JA będe a was nie będzie
#19 |
dnia 12/05/2014 21:52 napisał:
co do wypowiedzi Makumby przyjdż na 25 minut przed meczem będę w czerwonej czapce i nie zapomnij wziąść pampersów na swój rozmiar !!co do wyniku jak ustalę skład w środę będzie wynik 3 do 1 wiadomo dla Wisły Puławy nie dla Szarowoli !!
11
#20 |
dnia 12/05/2014 22:44 napisał:
Realny - Ty prosty człowieku, czytam twoje wpisy i się zastanawiam czy jesteś byłym prezesem ( a ś ) czy ojcem jakiegoś kopacza.
#21 |
dnia 13/05/2014 08:22 napisał:
co do wypowiedzi Makumby nie chodzi na tym forum o to czy ja jestem ojcem kopacza czy byłym Prezesem chodzi o rzeczowe wypowiedzi o meczu i szerzej o piłkarstwie których ja staram się udzielać w sposób obiektywny bez zbędnych napinek ! a to że jestem prosty to bardzo miło mnie to słyszeć gorzej jakbym był krzywy !
#22 |
dnia 13/05/2014 08:32 napisał:
Mając na uwadze warunki w jakich odbywał się mecz to naprawdę wiślaków należy pochwalić. a poza tym realny na trenera ha ha.
#23 |
dnia 13/05/2014 10:42 napisał:
Warunki były fatalne. Całe spotkanie lało, było grząsko, ślisko bardzo trudno się tam grało.
#24 |
dnia 13/05/2014 13:14 napisał:
Już dawno w tej czy innej formie sugerowałem żeby nie odnośić się do wpisów realnego w czerwonej czapce hehehe. Apeluję o odporność i zlewanie tych wpisów , przecież robicie mu frajdę . A gościa to jara. O jakich obiektywnych wypowiedziach on truje??? Pieprzy bez sensu trzy po trzy w **** mając klub zawodników i kibiców. Cóż taki typ i już... Po prostu frustrat jakich sporo na świecie a klawiatura dajeje możliwości..... Cikawe czy był chociaż na jednym meczu wyjazdowym????
#25 |
dnia 13/05/2014 13:17 napisał:
100 % prawdy Walery !! To musi byc pewnie jakis niespełniony Piłkarz lub Trener 
|