Po kilku dniach spokojnego treningu i oczyszczenia głów o czym powiedział tuż po meczu z Hutnikiem Kraków trener Maciej Tokarczyk , piłkarzy puławskiej Wisły czeka już w sobotnie południe kolejne niezwykle ważne spotkanie. Zespół Dumy Powiśla zmierzy się bowiem w przysłowiowym spotkaniu o 6 punktów z ostatnią w tabeli Olimpią Elbląg. Jeśli puławianie wygrają to sytuacja ekipy z województwa warmińsko-mazurskiego stanie się trudna.
Od początku sezonu w zespole z Elbląga widać było spore kłopoty organizacyjno-finansowe, co poskutkowało ostatnim miejscem w tabeli po rundzie jesiennej za co posadą zapłacił w sierpniu trener Sebastian Letniowski a w grudniu Karol Przybyła, którego zastąpił 43-letni Karol Szweda.
W zimowej przerwie zespół Olimpii opuściło kilku czołowych graczy. Mateusz Kuzimski walczy o awans do Betlic 1 ligi z Hutnikiem Kraków, Wojciech Fadecki aktualnie jest zawodnikiem Błękitnych Stargard, Michał Kuczałek zasilił IV-ligową Mazovię Mińsk Mazowiecki, Bartłomiej Mruk ma pomóc ekipie Pogoni -Sokoła Lubaczów w utrzymaniu się na szczeblu Betlic III ligi, Radosław Stępień oraz zmora puławskich napastników Kacper Tułowiecki zasilili KP Starogard Gdański, Kacper Szczudliński reprezentuje barwy zmierzającej na szczebel centralny Sandecji Nowy Sącz, a Yan Senkevich jest zawodnikiem III-ligowej Polonii Lidzbark Warmiński.
Mimo, że zespołem pożegnali się stanowiący do tej pory o sile gracze, to kadra elblążan wcale nie jest słaba. Nowym bramkarzem, który ma wspierać doświadczonego Andrzeja Witana został Ukrainiec z włoskim paszportem Alessio Valion, który był zawodnikiem Floty Świnoujście, w pomocy widzimy byłego zawodnika chorzowskiego Ruchu Kacpra Skwierczyńskiego, Mieszko Lorenca ze Skry Częstochowa, Kamila Góreckiego i Wojciecha Zielińskiego wypożyczonych z gdyńskiej Arki, kolejnego Ukraińca 26-letniego Dmytro Semeniva, który występował ostatnio w kosowskim FC Feronikeli 74 czy będącego w kadrze Wisły jesienią Oskara Fyka.
Przebudowana ekipa rywali wiosną jeszcze nie zapunktowała. Na przywitanie ze stadionem przy Agrykola 8 ekipa Karola Szwedy przegrała ze Świtem Szczecin 1:2 , a tydzień później przegrała w Częstochowie z zespołem Skry 1:0.
To nie zmieniło pozycji Olimpii, która w tabeli Betlic 2 ligi plasuje się na 18 ostatnim miejscu i ma na swoim koncie 11 punktów. Do znajdującej się w strefie barażowej Olimpii Grudziądz zawodnicy z Elbląga tracą 9 oczek, co pokazuje, że sobotni mecz ma dla nich bardzo duże znaczenie i na Stadionie Miejskim przy Agrykola 8 możemy spodziewać się sporej ilości walki i emocji w co rozgrywane tam spotkania pomiędzy Olimpią a Wisłą słyną.
Wiślacy na sobotnie spotkanie udają się nadziejami na pierwszą wiosenną wygraną, co oznaczałoby przełamanie złej passy bez wygranej od 25 października, kiedy to puławianie pokonali w Grudziądzu zespół Olimpii 3:2. W składzie Dumy Powiśla zabraknie na pewno Marcina Stromeckiego, który będzie pazuował za nadmiar żółtych kartek oraz kontuzjowanego Łukasza Kabaja.
Jesienią ekipa Wisły pokonała zespół Olimpii 3:2 a decydujący o zwycięstwie Dumy Powiśla gol padł w piątej minucie doliczonego czasu po kapitalnym uderzeniu nieobecnego w sobotę na placu gry Stromeckiego.
Początek spotkania w niedzielę 15 marca o 14:30 na stadionie Miejskim przy ulicy Agrykola 8 w Elblągu.
Pojedynek drużyn (dot. grających w obecnym sezonie) z najdłuższym stażem w historii rozgrywek 2. Ligi (3. poziom, jedna grupa). Olimpa 9, Znicz 8 i Wisła 7. Szkoda, że ich miejsca w tabeli ligowej są totalnie odwrotne od tych z tabeli wszechczasów, gdzie Olimpia jest 2. a Wisła 5..
Każdy może komentować, ale nie każdy musi. Serwis wislapulawy.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za treść powyższych komentarzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy nie zwiazanych z tematem, zawierajacych wulgaryzmy, reklamy i obrażajacych osoby trzecie. Zapoznaj się z zasadami serwisu.